Momodora: Reverie Under the Moonlight | GOG | v1.07
Dodaj do zakładekData wydania: 2016
Gatunek: Action, Adventure, Indie
Deweloper: Bombservice
Wydawca: PLAYISM
Wersja gry: v1.07
Typ wydania: GOG
Język interfejsu: Angielski, Wielojęzyczny
Język dźwięku: Angielski
Lek: Wbudowany (+)
Wymagania systemowe
System operacyjny: Windows 7 x64
Procesor: 1.2 Ghz or superior
Pamięć: 2 GB
Karta graficzna: 256 MB
Wolne miejsce na dysku twardym: 200 MB
O grze
Momodora: Reverie Under The Moonlight to czwarta część uwielbianej serii platformówek 2D Momodora. Uwolnij niszczycielskie kombinacje przeciwko różnym groźnym potworom i zręcznie unikaj swojej drogi przez przeklętą krainę, aby uzyskać audiencję u Królowej i rozproszyć zło, które zagraża całemu życiu. Momodora: Reverie Under The Moonlight zabiera gracza w podróż przez przeklętą krainę na krawędzi wytępienia. Zło się rozprzestrzenia, umarli powstają i panuje zepsucie. Nadzieja jest już tylko wyblakłym wspomnieniem dla wszystkich oprócz jednej: kapłanki o imieniu Kaho z wioski Lun. Gdyby tylko Kaho mogła w jakiś sposób zyskać audiencję u królowej, Jej Królewska Mość z pewnością mogłaby zostać przekonana do użyczenia swojej mocy, aby pomóc ocalić krainę i jej mieszkańców przed pewną zagładą – ale czasu jest mało, a każda nadchodząca noc jest ciemniejsza od poprzedniej… Reverie Under The Moonlight to czwarta część serii Momodora platformówek akcji z przewijaniem bocznym, zawierająca kombinacje walki w zwarciu, mechanikę uników oraz mnóstwo przedmiotów i zaklęć, które można rzucić na wrogów. Graj swobodnie, aby w pełni chłonąć i cieszyć się bogatą scenerią oraz wciągającą, tajemniczą historią, lub zwiększ poziom trudności i przetestuj swój refleks w naprawdę brutalnej rękawicy.
W przypadku czwartej części serii Momodora – która w rzeczywistości stanowi prequel poprzednich gier – podczas tworzenia skupiono się przede wszystkim na udoskonaleniu rozgrywki i grafiki. Rozgrywka w walce naprawdę ewoluowała od czasów Momo III, a duszki postaci są teraz większe i lepiej animowane. Poczyniliśmy także wysiłki, aby tu i ówdzie uwzględnić więcej drobnych szczegółów, rozszerzyć wiedzę o świecie i stworzyć bardziej ekscytujące bitwy z bossami. Uważam, że jest to najlepsza gra Momodora z serii i zdecydowanie najbardziej dopracowany tytuł jak dotąd. Większość z nas w Playism dorastała grając w gry wideo w początkach NES-a i przez lata platformówki akcji były jednymi z podstawowych gier w naszych bibliotekach gier. Na długo zanim pojawiła się „Metroidvania”, zakochaliśmy się w oryginalnej serii Castlevania, a także w innych grach Hall of Famers, takich jak Metroid, Contra i Ninja Gaiden. Mniej więcej w połowie cyklu życia PlayStation pierwszej generacji rozwój gier opartych na sprite'ach niefortunnie spadł w dół, a gry, które najbardziej kochaliśmy i przy których dorastaliśmy, po prostu nie były tworzone tak często i, szczerze mówiąc, z taką miłością i troszczą się tak, jak kiedyś. Tworzenie niezależnych gier naprawdę pomogło ożywić zarówno gatunek platformówek akcji opartych na sprite'ach, jak i magię prawdziwej animacji sprite'ów. Gry rdeina łączą w sobie to, co zawsze kochaliśmy w dynamicznych grach 2D, ze wspaniałymi wpływami z bardziej nowoczesnych gier, takich jak Dark Souls. Zaangażowanie w działania wymagane przez blokady animacji; szalona intensywność prowadzenia walk z bossami i to, jak niesamowite jest to, że ta urocza mała bohaterka potrafi stawić czoła tym heroicznym wyzwaniom; dbałość o szczegóły w otoczeniu, projektach i animacjach... wszystko to jest po prostu oszałamiające, a rdein robi to z pięknym efektem. Jest też sama historia, która jest również arcydziełem w opowiadaniu historii w grach: dziwny, tajemniczy świat, w którym żyjesz z niezliczoną liczbą beznadziejnych dusz, które próbujesz ocalić. Każdy element, każdy fragment dialogu zawiera mnóstwo szczegółów. Ciągle zmieniasz swoje uczucia do tych ludzi. Próbujesz ich ocalić, ale czy oni w ogóle chcą być ocaleni? A może bardziej powinieneś martwić się tym niezręcznie złowrogim tonem ich głosów...? Momodora: RUTM nie powinien być kategoryzowany jako „Metroidvania” czy „Soulslike”, ale z pewnością zawierają elementy obu. Jest to gra sama w sobie i jedna z najlepszych pozycji w zadziwiająco ekspansywnym gatunku platformówek akcji typu side-scrolling. Wszyscy w Playism kochamy tę grę i możemy z całkowitą pewnością stwierdzić, że jeśli zadałeś sobie trud przeczytania aż do tego momentu, to z pewnością też to zrobisz.